MW
Utworzone w 2011 roku państwo nazwane Południowym Sudanem od początku przypominało scenariusz z dziewiętnastowiecznych krwawych eskapad kolonialnych reżimów zarządzanych przez rotschildowskie konsorcja. Cele tamtych bandyckich aneksji były zupełnie takie same jak tej w 2011 roku. Zniszczenie struktury państwowej lub plemiennej państwa poprzez utworzenie i wspieranie rywalizujących ze sobą lokalnych przywódców. Im bardziej krwiożerczy i psychopatyczny wódz stawał na czele rebeliantów, tym szybciej banksterzy przejmowali kontrolę nad naturalnymi zasobami państwa i tym łatwiej później było się go pozbyć, jako przestępcy międzynarodowego. Oczywiście nikt nie przejmował się dziesiątkami tysięcy kobiet i dzieci mordowanych w trakcie przejęcia. Dzisiaj kolejny eksperyment DEMONKRACJI judejskiej przeprowadzany jest na bogatym w ropę kraju oderwanym od Sudanu w 2011 roku. W zeszłym tygodniu ponad pięćset osób z plemienia Dinka zginęło w bestialski sposób z rąk partyzantów plemienia Nueru. Regularna wojna domowa i czystki etniczne trwają w Południowym Sudanie od ponad tygodnia pomimo obecności żołnierzy pokojowych sił ONZ. Międzynarodowe organizacje szacują, że podczas tego krótkiego okresu, życie straciło kilkanaście tysięcy ludzi. ONZ nie potrafi opanować sytuacji nie posiadając wystarczających środków, aby zabezpieczyć ludność cywilną, a walczące ze sobą frakcje rozpoczęły coraz częstsze ataki na słabo strzeżone bazy „niebieskich hełmów”. Zbrodnie, którym bez reakcji, przygląda się cały świat są w Południowym Sudanie możliwe dzięki dużemu nasyceniu broni i amunicji szacowanej na prawie 40 sztuk na 100 obywateli. Broń ta zarówno jak i amunicja do niej została niedawno sprzedana Sudańczykom przez władze Ukrainy.
MW
0 Comments
Leave a Reply. |
O polityce i nie tylko
Nie ma innej polityki niż polityka lokalna Archives
January 2018
Categories |