11 września jest datą, która na stałe wpisała się w historię Stanów Zjednoczonych. Zburzenie dwóch bliźniaczych wierz Światowego Centrum Handlu (World Trade Center) i kilku mniejszych budynków wraz z czterdziestosiedmio piętrowym budynkiem numer 7, stało się punktem zwrotnym w polityce zewnętrznej USA. 9-11 zapoczątkował również niebywałe zmiany w codziennym życiu zwykłych obywateli, którzy poddani zostali reżimowi nowego prawa nazwanego Patriot Act (prawo patriotyczne). Coroczne obchody tego tragicznego dnia przynoszą jednak nowe dane i informacje, których jeszcze do niedawna nikt nie brał poważnie pod uwagę. Rozwikłanie podejrzeń i przeprowadzenie powtórnego śledztwa zapowiedział w swojej kampanii wyborczej Donald Trump. Dla Hillary Clinton, ubiegającej się o prezydenturę z ramienia partii demokratycznej, data 11 września stała się swego rodzaju fatum. W tym dniu w roku 2012 w libijskim mieście Bengazi śmierć poniosło kilku Amerykanów, łącznie z ambasadorem USA Christopher’em Stevens’em. Wypadki te były następstwem bezpośrednich całkowicie nieprzemyślanych i tragicznych w skutkach decyzji Hillary Clinton będącej wówczas Sekretarzem Stanu. W bieżącym roku, w rocznicę 9-11 i Bengazi Hillary Clinton straciła przytomność i niemalże upadła przed wejściem do samochodu, co zarejestrowały kamery kilku stacji telewizyjnych. Potwierdza to w pewnym sensie ostanie informacje dotyczące jej złego stanu zdrowia, podejrzeń o chorobę Parkinsona i następstw wylewu, jakiego doznała w 2013 roku. Już następnego dnia po tym zdarzeniu Narodowy Komitet Partii Demokratycznej (DNC- Democratic National Committee) zebrał się na specjalnym posiedzeniu, na którym debatowano nad możliwością ewentualnej zmiany demokratycznego kandydata na prezydenta z Hilary Clinton na Bernie Sanders’a. Samo wzięcie pod uwagę przez DNC takiej możliwości nasuwa poważne podejrzenia, co do rzeczywistego stanu zdrowia głównej kandydatki demokratów.
0 Comments
|
O polityce i nie tylko
Nie ma innej polityki niż polityka lokalna Archives
January 2018
Categories |