| Rodzice uczniów uczęszczających do szkoły średniej w Red Hook w stanie Nowy Jork złożyli oficjalny protest do władz szkoły po tym jak ich dzieci zmuszono do wzięcia udziału w warsztatach przeciwko agresji w szkole (bulling). Specyficznym tematem pierwszego z całej planowanej serii warsztatów dla 13-14 letnich dziewcząt była homoseksualność i transseksualność. Dziewczęta zmuszono do odgrywania ról lesbijek, w których miały „podrywać się” nawzajem i namawiać do całowania w obecności kilkudziesięciu uczestników przymusowego „kursu”. Organizatorem warsztatów okazała się Dyrektor szkoły Katie Zahedi współdziałając ze szkolnymi psychologami i studentami Uniwersytetu Bard Zapytany przez The Poughkeepsie Journal superintendent szkoły Paul Finch odpowiedział, że celem warsztatów jest poprawienie kultury, wzajemnych relacji i umiejętności komunikowania się. Przekonywał także, że kursy te są wymagane zgodnie z nakazami prawa stanowego (Dignity for All Students Act) i mają zapobiec molestowaniu i agresji. I wszystko to będzie na pewno osiągnięte poprzez zmuszanie dwóch dziewczyn do całowania się w obecności grupy rówieśników? MW |
0 Comments
„Najważniejszym” tematem ostatniej debaty kandydatów w wyborach na burmistrza miasta, było ustosunkowanie się do problemu zniesienia zakazu wprowadzonego przez Michaela Bloomberg’a, a dotyczącego wnoszenia przez dzieci do szkół telefonów komórkowych. Wszyscy kandydaci zgodnie zapewnili, że ten zakaz zniosą- przy okazji „dogryzając” sobie niewybrednie podczas tego unisonu. Była to dosłownie uczta dla wielbicieli kunsztu politycznego dialogu a zarazem pokaz całkowitego oderwania od rzeczywistości. Temat zajął relatywnie najwięcej czasu w debacie inne pytania potraktowane były raczej pobieżnie. Okazało się, że drastyczne podwyżki produktów żywnościowych (nawet chleba!!), opłat za przejazdy komunikacją miejską, opłat za mieszkania, prąd i wodę mają być dla nowojorczyków mniej ważne niż telefony komórkowe ich dzieci. MW
Nie można było inaczej zareagować na olbrzymi reklamowy baner zamieszczony tuż za mostem Kościuszki przed zjazdem z Brooklyn-Queens Expressway na polską dzielnicę Greenpoint. Takiego zjawiska nie widziałem w Nowym Jorku od 20 lat. Wizerunek Matki Boskiej wykorzystany do przekazania informacji: „ Nie szukajcie bogactwa, moje dzieci, niedługo będzie olbrzymia depresja”. Widok takiego banera i zawarty w nim wizerunek tak znaczący dla wielu Polaków nasunął wiele pytań. Dlaczego ktoś ustawił go w tym miejscu? Dlaczego Matka Boska zwraca się w nim do przejeżdżających kierowców: moje dzieci? Czyżby skierowane było to właśnie do Polaków? Czy komuś zależy na tym żeby Polacy byli biedni? Zaraz po tym jak zamieściłem to zdjęcie w Internecie na kilku forach dyskusyjnych, dziwnym trafem zniknął „nasz” baner, a na jego miejsce rozklejono nie mniej ciekawy: „Zaraportuj nielegalną broń, pozostań przy tym anonimowy, odbierz nagrodę” z dopiskiem (mniejszymi literami) „ za informację prowadzącą do aresztowania- podpisano Raymond W Kelly” i numer telefonu 311. Możliwości zrobienia rewizji nielubianemu sąsiadowi rozszerzyły się w iście Orwelowskim rozmiarze.
Wyglądać by to mogło na zwykłą nic nieznaczącą plotkę gdyby nie fakt, że „Wesoły Antoś” nie tak dawno przez tą popularną formę komunikowania się w sieci stracił stanowisko w senacie Stanów Zjednoczonych. Zarejestrował się wczoraj i już ma 3000 osób na swoim koncie. Na razie nie ma to porównanie z jego poprzednim kontem z 57,000 osobami, ale w ciągu jednego dnia to jest prawie rekord. Pomimo swoich seksualnych perturbacji na Twitter zaczyna, jak to sam wspomniał „wszystko od nowa” i tym razem jego „twity” są przyzwoite. Rośnie też poparcie jego kandydatury na stanowisko Burmistrz Nowego Jorku, chociaż tylko w ocenie badań opinii publicznej przeprowadzonych przez jeden z uniwersytetów (Quinnipiac University?). Weiner ma także poparcie sporej części Brooklyn’skich biznesmenów z pokaźną zawartością portfela i pewnie tylko, dlatego tak często pojawia się teraz w mediach. Czyżby tak jak poprzedni Burmistrz zamierzał „kupić” sobie stanowisko? MW
Nowojorski bieg na 5 kilometrów dla upamiętnienia wypadków z 9 września 2001 nie obył się bez „krew mrożących w żyłach” przypadków. Policja zatrzymała cyklistę w Parku Centralnym, bo nie chciał się podporządkować poleceniom organizatorów biegu. Na dodatek zapytany przez policjantów, co ma w torbie odpowiedział: stoper własnej roboty i tego policjantom już było za wiele. Cyklista natychmiast został obezwładniony, odebrano mu telefon i wezwano specjalistów od materiałów wybuchowych. Nie pomogło tłumaczenie, że stoper cyklista używa do mierzenia czasu podczas sportowego kajakowania. Ponieważ nieszczęśnik nie posiadał także przy sobie żadnego dowodu identyfikacyjnego odwieziono go do domu i pomimo, że stoper okazał się zwykłym stoperem przeszukano przezornie mieszkanie młodego mężczyzny. I tak Ameryka staje się coraz bardziej nieamerykańska. MW
Organizacja stworzona przez naszego burmistrza Michael’a Bloomberg’a, zrzeszająca burmistrzów miast Stanów Zjednoczonych pod hasłem walki z prawem do posiadania nielegalnej broni (Mayors Against Illegal Guns), znalazła się tym razem sama pod „ostrzałem”. Jeden z jej szczególnie zaangażowanych członków, James Schiliro, a.k.a. Jay Schiliro, burmistrz Marcus Hook, małego miasteczka w prowincji Delaware Stanu Pensylwania postanowił zwabić do swojego domu młodego mężczyznę i przy pomocy alkoholu przekonać do odbycia stosunku płciowego. Gdy alkohol okazał się jednak zbyt słabym „afrodyzjakiem” nasz dziarski burmistrz wyciągnął pistolet i oddał strzał "ostrzegawczo-przestraszający" w ścianę swojego living-room. Na szczęście dla niedoszłej ofiary gwałtu sąsiedzi zawiadomili policję i Jay wkrótce został aresztowany, a jego całkiem spora kolekcja broni skonfiskowana. Prokurator postawił mu zarzuty lekkomyślnego narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia, bezprawne uwięzienie, nielegalne udostępnienie alkoholu nieletnim oraz cały szereg innych dość wstydliwych zarzutów. MW
Ambasador Republiki Czeskiej zaprotestował gwałtownie na forum międzynarodowym oraz poprzez wysłanie dyplomatycznej noty do firmy Twitter , o natychmiastowe zaprzestanie publikowania informacji dotyczącej jakoby sprawcy zamachu terrorystycznego w Bostonie byli obywatelami Republiki Czeskiej. Wezwał do zaprzestania werbalnych ataków na forach i portalach społecznościowych w USA przeciwko jego krajowi i czeskim obywatelom. Wytłumaczył także, że Czeczenia to zupełnie inny kraj oddalony o tysiące kilometrów od Republiki Czeskiej. No i kto tu jest głupi? MW Wypowiedź Weiner’a udzielona dla New York Times wzbudziła kolejną kontrowersję. Co miał na myśli Anthony mówiąc „Teraz albo nigdy?”. Czyżby chodziło mu o ponad 1,5 miliona dolarów zebranych z poprzedniej kampanii wyborczej, które mu zostały ekstra, a będzie musiał je zwrócić do końca roku, jeśli nie wykorzysta ich na kolejną kampanię? Byłaby to niepowetowana strata, bo jak pewnie niewielu z Państwa wie, my wszyscy, jako podatnicy będziemy musieli do każdego dolara „Wesołego Antosia” dodać sześć, o ile podejmie on decyzję ubiegania się o stanowisko burmistrza. Dlaczego mamy za to płacić? Zgodnie z ustawą podjętą kilka lat temu do każdego dolara otrzymanego w drodze kampanii wyborczej, każdy kandydat otrzyma z kasy publicznej 6 dolarów, o ile pieniądze zebrał od ponad 1000 osób wspierających i posiada sumę $ 250,000. Wprowadzono wtedy także ograniczenie donacji do $ 2500 od osób prywatnych oraz, zniesiono ograniczenie donacji od podmiotów gospodarczych (korporacji i przedsiębiorców) na rzecz partii politycznych. O tym, jakie możliwości korupcji stwarza takie prawo nie trzeba nikogo przekonywać, wystarczy odrobina „zaawansowanej księgowości” i nagle nasze możliwości zwiększają się sześciokrotnie!! Dla tych, którzy teraz pomyśleli: „To przecież nie legalne!” przypomnę znaną maksymę- „Zwycięzców nikt nie rozlicza”. MW
|
O polityce i nie tylko
Nie ma innej polityki niż polityka lokalna Archives
January 2018
Categories |