Wychodzę z kolumny i bocznymi ulicami wyprzedzam czoło Marszu równając się z dwoma oddziałami "rekonstrukcyjnymi" i zespołem motocyklowym Marszu.
Wokół "awangardy" Marszu pędzał tabun jakichś zamaskowanych młodych ludzi, część w kominiarkach z oznakami ONRu jednak bez żadnych innych znaków. U wszystkich uczestników Marszu na ubiorach oprócz znaków organizacyjnych ZAWSZE były znaki Narodowe, białoczerwone kokardki, opaski, plakietki, "PW" na białoczerwonym tle itp..itd.... U "HARCUJĄCYCH" WOKÓŁ MARSZU OSOBNIKÓW NIE BYŁO ŻADNYCH OZNAK NARODOWYCH !!! - CZYLI BYŁY TO LEWACKIE BOJÓWKI PROWOKACYJNE POD PRZYWÓDZTWEM "SŁUŻB" ŻYDOKOMUSZEJ BANDY OKUPUJĄCEJ POLSKĘ !!! I konkretne miejsce wybrane na prowokację !!! Kiedy POlicja zatrzymała Marsz w wyniku działań lewackich prowokatorów ruszyłem w jakąś boczną uliczkę z lewej struny chcąc obejść blokadę i .. trafiłem na POTĘŻNE siły POlicyjne ukryte w jedynej uliczce w którą mógłby się wycofać Marsz w razie ataku POlicji. Uliczka zapchana wręcz oddziałami w pełnym pogotowiu, w szyku bojowym, w każdej kompanii ok 1 pluton z bronią gładkolufową. Ok. 50 m od zejścia w tę uliczkę po jej prawej stronie brama z widocznym duzym placem w srodku -pustym, ale po pokach przy ogrodzeniu kikuset, jezeli nie tysiącx POlicjantów w kolumnach bojowych, z karabinami. - Pułapka dla ewentualnych uciekających ?. Idąc dalej spotykałem coraz więcej zgromadzonych sił POlicyjnych i to w jednym rejonie. Co to znaczy ? - TO ZE W TYM REJONIE BYŁA SZYKOWANA PUŁAPKA DLA ROZPRAWIENIA SIĘ Z MARSZEM NIEPODLEGŁOŚCI ! - I to "dogadana" w całym bandyckim układzie Magdalenkowym ! - To dlatego PiS "przeniósł się" do Krakowa z obchodami. Dlaczego nie doszło do tragedii ? - DZIĘKI NASZYM BRACIOM WĘGROM !!! - Przygotowując zasadzkę na Marsz, ani POlicja, ani nikt z zydokomuszej bandy nie wiedzieli że w MARSZU PÓJDZIE 5 PARLAMENTARZYSTÓW WĘGIERSKICH !!!. Ataku POlicji nie zatrzymaliby przedstawiciele narodowców z Włoch, Francji itd..ale przeprowadzić atak na obcych parlamentarzystów nawet nacjonalistycznych żydokomuna nie odważyła się. PARLAMENTARZYŚCI WĘGIERSCY URATOWALI MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI PRZED ZMASAKROWANIEM PRZEZ "SŁUŻBY", Z ŻYDOŁACONE "WOJSKO" OMOTANE PRZEZ agenturę WSI, POlicję na usługach antynarodowej bandy żydokomuszej z Magdalenki !
Na Agrikoli dotarłem z pewnym opóźnieniem, a zakończyłem swój udział w Marszu przy pomniku Romana Dmowskiego w "królestwie" Eugeniusza Sędeckiego któremu pomagali m.inn. Ludwik Wasiak