Jak donosi nasz korespondent z Szanghaju 35 osób zostało stratowanych przez tłum osób oczekujących na nadejście Nowego roku wzdłuż popularnej wśród turystów ulicy Bond. Jak się okazało jakiś żartowniś zrzucił z dachu 18-sto piętrowego budynku sporą ilość banknotów dolarów amerykańskich różnych nominałów, co spowodowało istny szał wśród zgromadzonych tam w większości młodych ludzi. Podczas wyścigu, „kto więcej nazbiera” stratowano na śmierć 35 osób, a kilkadziesiąt innych trafiło w ciężkim stanie do okolicznych szpitali. Władze Republiki Chińskiej w reakcji na tą nieszczęśliwą tragedią wstrzymały obchody noworoczne w Pekinie i zabroniły zbierania się w popularnych miejscach na ulicach miasta oraz kanonady noworocznych fajerwerków i rozświetlenia najwyższego budynku w mieście o 12 w nocy. Jak widać dolar w tym roku potrafił mordować w różnej formie. Począwszy od kilku miliardów wydanych na arabską wiosnę, poprzez kilkuset milionów na ukraińską, majdańrską zadymę, a skończywszy na głupiej prowokacji w Szanghaju. Siłą pieniądza idzie w ramię z siłą ludzkiej głupoty i wymiernej ceny za ludzkie życie. Oby w roku 2015 zabrakło dolarów na kolejne morderstwa.
MW