Aaron Harvey, ojciec czwartoklasisty ze szkoły Cedar Hills Elementary w Jacksonville na Florydzie zaniemówił widząc napisane przez swojego syna zdanie: „Jestem gotów zrezygnować z części moich praw konstytucyjnych, dla większego bezpieczeństwa”. Okazało się, że nauczycielka Cheryl Sabb postanowiła sprostować poglądy uczniów po tym jak do szkoły został zaproszony lokalny prawnik specjalizujący się w prawie konstytucyjnym i karcie praw obywatelskich (Bill of Rights). Prawnik podczas odczytu upewnił uczniów o niepodważalnej roli Konstytucji USA i jej fundamentalnego znaczenia dla każdego obywatela. Postępowa nauczycielka zaraz po zakończeniu odczytu prawnika nakazała dzieciom kilkukrotne napisanie zdania o rezygnacji z praw konstytucyjnych i przedstawiła im swoją wersję Republiki. Harvey weteran wojny w Iraku, poinformował lokalne gazety o zdarzeniu nawołując do zaprzestania „zanieczyszczania” świadomości dzieci ideami nie mającymi nic wspólnego z edukacją”. Przed nim kilkoro rodziców napisało skargi do szkoły, ale pozostały one bez reakcji ze strony władz, dopiero informacja w gazetach spowodowała przeprosiny i dochodzenie w tej sprawie. Wolna prasa okazała się po raz kolejny strażnikiem Republiki- szkoda, że nasze polskie środowisko w Nowym Jorku takiej prasy nie posiada.
MW