MW
Okazuje się, że nie tylko męska część Rady Stanowej przymyka oko na działania Sheldon’a Silver’a, który ponad stoma tysiącami dolarów z publicznej kiesy opłacił milczenie seksualnie molestowanych pracownic radnego Vito Lopez’a. Polityczne reprezentantki hrabstw Nowego Jorku wolą także zachować status quo niż wystąpić w obronie etyki i przyzwoitości nie mówiąc nawet o ukaraniu sprzeniewierzenia pieniędzy podatników. Didi Barrett (Poughkeepsie), Barbara Clark (Queens Village), Patricia Fahy (Albany), Vanessa L. Gibson (Morris Heights), Ellen Jaffee (Pearl River), Michelle Schimel (Great Neck), Michaelle “Mickey” Solages (Elmont), Amy Paulin (Scarsdale), Sandra Galef (Ossining), Donna Lupardo (Binghampton), Margaret Markey (Maspeth), Shelley Mayer (Yonkers), Joan Millman (Brooklyn Heights), Crystal Peoples-Stokes (Buffalo), Gabriela Rosa (Washington Heights), Linda Rosenthal (Upper West Side) and Nily Rozic (Flushing) spotkały się w zeszłym tygodniu na śniadanie z Silverem, jednak żadna nie chce komentować zaistniałej sytuacji. Wszystkie panie odwołują się do przyszłości oczekując reform i dopiero wtedy podejmą decyzję. Szkoda, że nowojorska policja nie stosuje tej samej zasady przy karaniu za nadmierną prędkość – „Jechał pan z prędkością 100 mil na godziną w strefie 30 mil. Dałbym panu mandat, ale liczę na to, że się pan zreformuje i więcej nie będzie tak szybko jeździł”. Dla nas - łamanie prawa. Dla nich - nic się przecież takiego nie stało, prawda ??
MW
0 Comments
Leave a Reply. |
O polityce i nie tylko
Nie ma innej polityki niż polityka lokalna Archives
January 2018
Categories |