Ponad czterdzieści tysięcy bojowników dżihadu z całego muzułmańskiego świata walczy w Syrii z rządem tego kraju. Wspierani finansowo i uzbrajani przez Arabię Saudyjską, Katar, Wielką Brytanię i USA od dwóch lat walczą o wprowadzenie republiki islamskiej na terytorium Syrii. Opinia światowa milczy, a media starają się przedstawić ekstremistyczną międzynarodówkę, jako uciśnionych obywateli Syrii walczących o demokrację. Od początku konfliktu na terenie całego kraju zginęły dziesiątki tysięcy cywili, także dzieci, które tu w Stanach zawsze używane są, jako „polityczna broń medialna”. Retoryki opartej o domniemane dobro dzieci używa każdy niemal polityk amerykański, żeby „przepchnąć” przez opinię publiczną najbardziej niedorzeczne progresywne fanaberie.
Każdy z nas żyjących w USA i w Europie ma na swoich rękach krew tych niewinnych istot.
MW