Jak bardzo system prawny I orzeczenia sądu mają wpływ na zniszczenie integracji narodu i zabicie zdrowego rozsądku może świadczyć ostatnia decyzja sądu w spawie dotyczącej śmierci nowonarodzonego obywatela. Sędzia w Sparanburg w stanie Południowa Karolina skazał na 20 lat więzienia matkę za zamordowanie z premedytacją swojego własnego dziecka przez podanie mu morfiny. Nic nie było by w tej decyzji niedorzecznego, gdyby nie fakt, że morfina podana została dziecku poprzez mleko wyssane z piersi kobiety. Kilka lat wcześniej Stephanie Greene uległa poważnemu wypadkowi samochodowemu i od tego czasu używała środków przeciwbólowych zapisywanych jej periodycznie przez lekarzy. Sama będąc dyplomowaną pielęgniarką wiedziała zapewne, że używanie tego rodzaju leków podczas ciąży może mieć uboczne skutki dla zdrowia dziecka. Dziecko urodziło całkiem zdrowe, ale po kilku tygodniach zmarło, jak wykazała sekcja zwłok, z powodu zawartości morfiny we krwi. Prokurator żądał wyroku dożywocia za morderstwo z premedytacją. Mąż 39-cio letniej kobiety pozostał na sali rozpraw z siedmio letnim synem, kiedy Stephanie wyprowadzano skutą w kajdanki na rękach i nogach by ją odwieźć do stanowego więzienia. W międzyczasie według statystyk przeprowadzonych przez Guttenmacher Institute, w USA co roku wykonuje się ponad milion legalnych aborcji, a według oficjalnie podanych danych prawie drugie tyle w prywatnych gabinetach lekarskich. Najczęściej zabiegi takie wykonuje się po trzecim miesiącu ciąży. Czyżby decyzja sędziego ustanowić miała precedens wtrącający do więzienia wszystkie kobiety z premedytacją zabijające w Stanach Zjednoczonych swoje dzieci ?
MW