MW
Z pewnością coraz mniej osób na świecie odbiera z niedowierzaniem stwierdzenia wielu komentatorów o faktycznym rozpoczęciu działań wojennych w kolejnym dramacie ludzkości nazywanym Trzecią Wojną Światową. Oczywiście źródła informacji wywodzące się z „głównego nurtu” robią wszystko, żeby jak najdłużej utrzymać nas w przekonaniu, że tak naprawdę nic się nie dzieje. „Gadające głowy z TV” wzywają do zachowanie należytego dystansu od używania takich uogólnień w sytuacji, kiedy każdy widzi, że nad naszymi głowami nie latają jeszcze żadne rakiety i nie spadają bomby. Jest to niestety usypianiem czujności owieczki przed wejściem do rzeźni. Wystarczy zaglądnąć do kilku specjalistycznych publikacji z zakresu wiedzy wojskowej, aby przekonać się, że działania wojenne, choć są w dużej mierze uzależnione od dostępnej technologii, jednak ich celem jest zawsze wyniszczenie siły żywej przeciwnika, lub spowodowanie poddania się władzy okupanta. W dwudziestym pierwszym wieku dzięki dostępności najnowszej technologii oraz „zdobyczom” poprzedniej Wojny Światowej, w której unicestwiono fizycznie olbrzymią grupę elit narodowych, okupant z całą zaciekłością przeszedł w ostatnich latach do zmasowanego ataku, aby wspomnianych krwawych „zdobyczy” nie zaprzepaścić. Niestety w krótszym okresie niż się tego spodziewali nasi wrogowie, pokolenia powojenne powracają do zasad kultury łacińskiej i w swoim zachowaniu stają się bardziej konserwatywne niż ich rodzice. Nie pomaga rozbestwienie kultury seksu i przemocy promowane szeroko przez wszystkie możliwe źródła. Natura ze swoimi prawami zawsze zwycięży zboczenie perwersję i dążenie do samounicestwienia. Niewielka grupa psychicznych dewiantów wdarła się siłą na stanowiska zarządzające większością krajów obecnego świata. W Europie wypełnili oni wolną przestrzeń po wymordowanych w okresie wojny elitach. W Stanach Zjednoczonych ten aspekt wykorzystano w niewielkim stopniu, jednak przeciwko Narodowi Amerykańskiemu wydano równie bezwzględną walkę. Podstawy jej oparto na osiągnięciach zdobytych w okresie bolszewickiej rewolucji w Rosji, gdzie w bestialski sposób eksperymentowano na Narodzie Rosyjskim metody manipulacji świadomością za pomocą traumatycznych doświadczeń i odwoływania się od najniższych instynktów. W złożeniu z ogólnie dostępnymi ciężkimi narkotykami walka z Narodem Amerykańskim rozpoczęła się na dobre w latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia i trwa do dzisiaj. W ostatnich latach jednak, młodzi ludzie nie dają się już tak łatwo manipulować i zarzucają samo-unicestwiający styl życia na rzecz powrotu do normalności. Proces ten, choć z pewnością potrwa jeszcze jakiś czas już się rozpoczął i pomimo nowych praw i ograniczeń wprowadzanych przez psychicznych dewiantów u władzy zatacza coraz szersze kręgi w Amerykańskim Społeczeństwie. Najlepszym przykładem jest reakcja zwykłych Amerykanów na decyzję sądu w sprawie 70-cio letniej kwiaciarki, która ze względów religijnych (jest katoliczką) odmówiła przygotowania wiązanki ślubnej parze homoseksualistów zawierających legalny związek małżeński. Jeden z nich przychodził do jej kwiaciarni od dziewięciu lat i zawsze był obsługiwany z wyjątkiem, kiedy zakomunikował Pani Barronelle Stutzman, że „wychodzi za mąż”, odmówiła mu wtedy ze względów religijnych przygotowania wiązanki ślubnej. Oczywiście pederaści wzięli kobietę do sądu, a sędzia lewak skazał ją na grzywnę, pomimo tego, że wysłała zboczonych klientów do kwiaciarni na sąsiedniej ulicy i była w stosunku do nich bardzo miła. Zdruzgotana kobieta ledwie wiążąca koniec z końcem prowadząc swój niewielki sklepik poprosiła o donację na dalszą walkę w sądzie poprzez internetowy portal zajmujący się zbieraniem pieniędzy na różnego rodzaju akcje i już po kilku dniach zebrała kwotę $168,000 ! Jak się okazuje coraz więcej normalnych ludzi zaczyna rozumieć, że w obecnej wojnie amunicja to pieniądz, a plac boju to najczęściej jeszcze sądy. Dopóki istnieje w USA możliwość zażądania w sprawie sądowej ławników walka będzie trwała. Jeżeli i ten ostatni bastion wolności zostanie przez administrację z Waszyngtonu zniszczony – nie pozostanie nic więcej jak rok 1776. MW
1 Comment
|
O polityce i nie tylko
Nie ma innej polityki niż polityka lokalna Archives
January 2018
Categories |